Dlaczego warto ze mną współpracować

czyli co sądzą o mnie moi podopieczni?

Zdjęcie podopiecznego

Amadeusz Brachaczek

Najważniejsze osiągnięcia:

  • 1 kat. - ROAD MARATON Pętla Beskidzka Istebna 2023
  • 5. OPEN, 3 kat. - Beskyd Tour 2022
  • 5. OPEN, 4. kat. - Tatra Road Race HELL 2020
  • 3. OPEN - Beskyd Tour 2020
  • 1 miejsce Górskie Mistrzostwa Polski Amatorów 2020
  • 2. OPEN - Tatra Road Race HELL 2019

"Moja przygoda z kolarstwem szosowym rozpoczęła się w 2017 roku. Wtedy też poznałem Patrycjusza i zaskoczony ogromem wiedzy jaką posiada na temat trenowania i nie tylko, zdecydowałem się na rozpoczęcie treningów wg indywidualnego planu. Efekty w moim przypadku były wręcz oszałamiające - w bardzo krótkim czasie doszedłem do poziomu, który pozwolił mi na regularne stawanie na podium wyścigów amatorskich, a moje FTP osiągnęło poziom mniej więcej 4,8 W/kg. W kolejnym sezonie wyścigowym forma była już "życiowa" a wyniki coraz lepsze. Pamiętam moją rozmowę z Patrycjuszem w pierwszym sezonie naszej współpracy. Powiedział mi, że "być może jak znajdziesz lepszego trenera, to osiągniesz poziom zawodników ze ścisłej czołówki" - na co odpowiedziałem, że mam już świetnego trenera i nie wyobrażam sobie żadnych zmian w tym zakresie. Teraz, po 5 latach trenowania pod jego okiem, moje zdanie nie zmieniło się w żaden sposób - Patrycjusz ma bardzo szeroką wiedzę o wszystkim, co wiąże się z kolarstwem i potrafi przekazać ją w przystępny sposób. Kontakt z nim jako z trenerem jest znakomity i praktycznie niczym nie ograniczony. Zawsze można liczyć na jego wsparcie mentalne i motywacyjnego kopa. Bardzo szczerze polecam tego Pana!"

Zdjęcie podopiecznego

Angelika Wróbel

Najważniejsze osiągnięcia:

  • 1. kat. - ROAD MARATON Pętla Beskidzka Istebna 2023
  • 1. OPEN - Beskyd Tour 2023
  • 2. - Górskie Mistrzostwa Polski Masters i Cyklosport 2022
  • 2. OPEN - Tatra Road Race HELL 2022
  • 3. OPEN klas. generalna- Nowy Targ Road Challange 2022
  • 3. OPEN - Tatra Road Race HELL 2021
  • 2. OPEN - Tour de Pologne Amatorów 2021

"Patryk jest dla mnie niezwykle wartościowym człowiekiem, bardzo doświadczonym trenerem, profesjonalistą i moją prawą ręką. Bez jego pomocy nie wyobrażam sobie już żadnego sezonu kolarskiego. Nasza współpraca układa się znakomicie.Tutaj na podkreślenie zasługuje fakt, że to nie jest taki trener, z którym współpraca zaczyna się i kończy na rozpisaniu treningów w TP. To prawdziwy pasjonat kolarstwa i bardzo dobry oraz doświadczony kolarz, który posiada ogromną wiedzę z tej dziedziny. Taka rola pozwala mu ocenić swoją pracę z podopiecznymi na dwóch płaszczyznach: zarówno jako trenera, jak i zawodnika, którym sam jest. Ponadto jest niezwykle pracowity, bardzo przykłada się do swojej trenerskiej roli. W swoją pracę wkłada bardzo dużo serca. Stawia mi ambitne, odważne ale też realne cele, które mogę osiągnąć. Przez co staje się trenerem wymagającym i konsekwentnym, a na takim właśnie mi zależało. Co ważne, nieustannie analizuje moje treningi, czuwając codziennie nad moim planem. Jak za bardzo poszaleję, to na bieżąco wprowadza poprawki. Czuję się zaopiekowana i kontrolowana na każdym kroku, co bardzo mi się podoba."

Mam na imię Angelika i od 28 lat trenuję kolarstwo szosowe. Specjalizuję się przede wszystkim w trudnych, ciężkich wyścigach górskich, które wręcz uwielbiam. Przez tak długi czas na moim koncie uzbierało się wiele sukcesów, w tym m.in.:

  • Wicemistrzostwo Polski w Górskich Szosowych Mistrzostwach Polski – 2022r.
  • Wicemistrzostwo Polski w Górskich Szosowych Mistrzostwach Polski – 2019r.
  • Brązowy medal Mistrzostw Świata Masters – 2018r.
  • Mistrzostwo Polski w Górskich Szosowych Mistrzostwach Polski – 2017r.
  • Wiele zwycięstw zarówno na arenie krajowej jak i międzynarodowej (około 250 podiów).

Dlaczego zdecydowałam się na współpracę z trenerem?

Świat ciągle się rozwija, w każdej dziedzinie mają miejsce rewolucje. Ostatnie kilkanaście lat to prawdziwy przeskok technologiczny. Kolarstwo również przeszło ogromną transformację. Dzisiejszy damski peleton znacznie różni się od tego, który znałam z czasów dzieciństwa. Aktualnie poziom tak poszedł w górę, że kobiety potrafią utrzymać koła nie jednemu bardzo mocnemu mężczyźnie.

Jak rozmawiałam z zawodniczkami, to żadna z nich nie jeździła tyle godzin tygodniowo co ja. Dużo czasu upłynęło zanim zrozumiałam, że zwyczajnie się zamęczam. Zawsze byłam kolarką bardzo wymagającą i krytyczną wobec siebie. Ile bym nie trenowała, to zawsze było za mało. Nie uznawałam przerw od roweru, a mój wyjazd na trening liczył minimum 3 godziny. W efekcie te moje treningi nie były w ogóle wydajne i co więcej, opierały się jedynie na trzaskaniu kilometrów. Kiedyś rozmawiałam z bardzo mocną rywalką, która czasem dokładała mi nawet kilka minut i jakoś tak między wierszami powiedziała, że w planie ma godzinę treningu. Zostałam bez słowa... Po chwili dopytałam ze zdumieniem: „Ile? Godzina?”, potwierdziła po raz drugi. Byłam tak zdziwiona, że w sumie to jej nie uwierzyłam. Nie potrafiłam tego zrozumieć, jak w ogóle można wyjechać na rower tylko na jedną krótką godzinę. I to jeszcze taka mocna zawodniczka? Nie, no niemożliwe. Coraz częściej jednak słyszałam za plecami od wielu zawodników z peletonu, że trenują w oparciu o jakość, a nie ilość i powoli zaczynałam rozumieć, że coś musi być na rzeczy.

Pomimo tego dopóki nie poznałam Patryka, to tak naprawdę nigdy przez głowę nie przeszła mi nawet taka myśl, żeby trenować pod okiem trenera. Kolarstwo jest dla mnie niebywale ważne, traktuję to jako swój drugi etat i bardzo bałam się, że jak źle dobiorę sobie trenera wówczas wpłynie to negatywnie na mój sportowy rozwój, ponieważ niestety takie sytuacje przez lata obserwowałam u kolarzy. Przetrenowanie, przemęczenie, wypalenie to pojęcia, które w praktyce widziałam wielokrotnie u innych zawodników. Wielu z nich, z powyższych powodów, było kolarzami tylko jednego sezonu. Przez wzgląd na to, bałam się zaufać komuś na tyle, żeby mógł mną kierować i też nie spotkałam wcześniej na swojej drodze nikogo wystarczająco kompetentnego do tej roli.

Jednak wszystko się zmieniło, kiedy spotkałam na swojej drodze Patryka. Im bardziej go poznawałam, tym bardziej przekonywałam się do niego. Widziałam jak on sam ciężko pracuje na swoje wyniki, podobało mi się jego zaangażowanie, mobilizacja i poważne podejście do tematu. Nigdy wcześniej nie poznałam tak doświadczonego i mądrego trenera, a obracałam się w tym środowisku od dziecka, także bardzo zainteresowała mnie jego bogata osobowość. W pewnym momencie już wiedziałam, że Patryk jest jedyną osobą z mojego otoczenia, której po tylu latach jestem w stanie całkowicie zaufać i oddać w jego ręce swój sportowy los. Zrobiłam to bez cienia wątpliwości i dziś z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że podjęłam jedną z najlepszych życiowych decyzji.

Patryk – coach, mentor

Z Patrykiem współpracuję około dwa lata. Zanim się poznaliśmy, jak już wspominałam, byłam sama dla siebie trenerem przez prawie 25 lat! Wydawać by się mogło, że po takim czasie o kolarstwie wiem już wszystko, prawda? Niestety zderzenie z rzeczywistością było dla mnie wręcz szokujące, ponieważ pomimo tak ogromnego doświadczenia i obycia w peletonie, bo przecież miałam na swoim koncie już przejechanych setki wyścigów i dziesiątki zwycięstw, to czułam się tak, jakbym z powrotem wróciła do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Okazało się bowiem, że o nowoczesnym trenowaniu kolarstwa nie wiem tak naprawdę nic. Zaczynałam kompletnie od zera, ucząc się dosłownie wszystkiego od podstaw. Nigdy nie trenowałam na mocy w oparciu o cyferki, nie sugerowałam się watami, nie robiłam żadnych treningów specjalistycznych, nie ćwiczyłam interwałów, a co za tym idzie nigdy też nie poznałam swoich maksymalnych możliwości, jakie może wycisnąć mój drobny organizm. Nie mogłam więc tym samym w żaden sposób się sportowo rozwijać, ani też efektywnie trenować.

Musiałam całkowicie zmienić swoje podejście treningowe, bo wszystko co mnie czekało, było dla mnie zupełną nowością. Pomimo to, Patryk nigdy nie dał mi odczuć, że jestem „treningowym amatorem”. Wręcz przeciwnie, bardzo mi pomagał, tłumaczył i dawał cenne rady, które dziś nazywam złotymi wskazówkami. Stał się moim mentorem, którego przez lata mi brakowało. To on jako pierwszy wyznaczył mi odpowiednią drogę, którą mam iść, a ja bez wahania podążałam za tym śladem bo byłam przekonana, że jest to właściwy kierunek. Został moim sportowym przewodnikiem, niezwykle wartościowym trenerem, który m.in.:

  • nauczył mnie czytać, rozumieć i analizować moje dane z miernika mocy,
  • nauczył mnie czytać, rozumieć i analizować moje dane z miernika mocy,
  • ustalił mi solidny, ale zarazem bardzo elastyczny plan treningowy,
  • pomógł mi wyjść ze strefy komfortu,
  • pokazał mi jak trenować efektywnie i wydajnie,
  • zdecydowanie poprawił moje wyniki,
  • w bardzo krótkim czasie znacząco podniósł moje kluczowe parametry: FTP oraz W/kg,
  • wyznaczył mi moje mocne i słabe strony oraz wyeliminował te, które poniekąd były przeszkodą dla dalszego rozwoju,
  • wręcz do perfekcji przygotował mnie pod górskie czasówki, które nigdy wcześniej mi nie wychodziły,
  • po raz pierwszy w życiu wyznaczył moje maksymalne możliwości, których nigdy wcześniej nie poznałam,
  • kiedy było trzeba - pogonił, ale też w odpowiednim momencie mnie przyhamował,
  • nauczył mnie oceniać progi zmęczenia, poprzez obserwację swojego ciała,
  • służył mi swoją pomocą i radą w każdej sekundzie,
  • dobierał tak trening, że nigdy nie zaznałam uczucia znużenia czy wypalenia,
  • po raz pierwszy kazał mi odpoczywać, wyznaczając tygodnie regeneracyjne, co było dla mnie zupełną nowością na mega plus!
  • przede wszystkim liczył się z moim zdaniem (nie opiera się tylko na cyfrach, lecz dla niego zawsze ważna była moja opinia czy np. jestem >wystarczająco wypoczęta, czy trening był za ciężki, za łatwy itp.),
  • nauczył mnie czytać wyścigi,
  • przekazał mi ogrom wartościowej wiedzy,
  • doradzał mi i służył pomocą na każdym etapie przygotowań,
  • zawsze podbudował mnie psychicznie, co jest niebywale ważne w życiu każdego sportowca,
  • był zawsze blisko nie tylko wtedy, kiedy było dobrze, lecz przede wszystkim jak było źle,
  • poprzez wsparcie dodawał mi 100% motywacji,
  • pomógł mi spełnić wiele kolarskich marzeń,
  • nauczył mnie zupełnie nowej formy kolarstwa, którą jeszcze bardziej pokochałam!

Jeden człowiek – dwaj trenerzy

Co istotne, poza wspaniałym trenerem sportowym, pozyskałam w osobie Patryka, drugiego trenera - mentalnego. To jest niesamowite jak bardzo ten człowiek potrafi podnieść na duchu. Zawsze mu powtarzam, że rozminął się z fachem i powinien zostać psychologiem sportowym. Miałam w tym roku taki pierwszy w historii dołujący okres, na który złożyło się kilka czynników. Opuściłam nawet treningi z tego powodu. Wszyscy próbowali mi pomóc i jakoś mnie wyciągnąć z tego smutnego stanu, ale tylko Patrykowi się to udało. Poprzez odpowiednio dobrane argumenty i dużą wiedzę jaką posiada, bardzo wzmocnił moją pewność siebie oraz zwiększył moje poczucie własnej wartości do tego stopnia, że pod koniec rozmowy zapomniałam w ogóle o tym, że był jakikolwiek problem.

Jak czasem jestem zła po treningu, czy po zawodach bo coś poszło nie po mojej myśli, to zawsze dokładnie analizuje ze mną daną sytuację i finalnie okazuje się, że tragedii jednak nie ma. Poprzez takie podejście motywuje mnie w stu procentach do działania, eliminując problemy natury psychologicznej u źródła. A jak wiadomo to głowa jest kluczem do sukcesu. Na co dzień towarzyszy nam wszystkim bardzo dużo stresu, stawiane jest nam ciągle wiele wymagań i ciężko wszystkiemu sprostać. Posiadanie obok siebie tak dobrego trenera mentalnego, ma ogromny wpływ na poprawę wyników i rozwój osobisty. Dlatego bardzo cenię sobie u Patryka także tą drugą rolę – mentora, jaką odgrywa w moim przygotowaniu.

Jak oceniam współpracę z Patrykiem?

Patryk jest dla mnie niezwykle wartościowym człowiekiem, bardzo doświadczonym trenerem, profesjonalistą i moją prawą ręką. Bez jego pomocy nie wyobrażam sobie już żadnego sezonu kolarskiego. Nasza współpraca układa się znakomicie. Tutaj na podkreślenie zasługuje fakt, że to nie jest taki trener, z którym współpraca zaczyna się i kończy na rozpisaniu treningów w TP. To prawdziwy pasjonat kolarstwa i bardzo dobry oraz doświadczony kolarz, który posiada ogromną wiedzę z tej dziedziny. Taka rola pozwala mu ocenić swoją pracę z podopiecznymi na dwóch płaszczyznach: zarówno jako trenera, jak i zawodnika, którym sam jest.

Ponadto jest niezwykle pracowity, bardzo przykłada się do swojej trenerskiej roli. W swoją pracę wkłada bardzo dużo serca. Stawia mi ambitne, odważne ale też realne cele, które mogę osiągnąć. Przez co staje się trenerem wymagającym i konsekwentnym, a na takim właśnie mi zależało. Co ważne, nieustannie analizuje moje treningi, czuwając codziennie nad moim planem. Jak za bardzo poszaleję, to na bieżąco wprowadza poprawki. Czuję się zaopiekowana i kontrolowana na każdym kroku, co bardzo mi się podoba.

Patryk jest trenerem niezwykle ambitnym i zaangażowanym, stawiającym przede wszystkim na rozwój kolarza. Zawsze pyta o moje cele i dokłada wszelkich starań, abym mogła je realizować. Jest człowiekiem bardzo zorganizowanym, dokładnym i empatycznym. Dba o każdy szczegół, który mógłby wpłynąć na moje wyniki. Co istotne, zawsze we mnie wierzy, co dodaje mi skrzydeł. Jako trener, nie sugeruje się tylko cyferkami, bo zawsze powtarza, że „cyfry to są tylko cyfry, a najważniejsze są ponad wszystko moje odczucia.” Jest bardzo dobrym słuchaczem, zawsze wysłucha mnie do końca i wyrazi swoją opinię. Co ważne, jak mam jakieś pytania czy wątpliwości to wiem, że zawsze mogę na niego liczyć.

Bez wątpienia otrzymuję ogromne wsparcie z jego strony, wszystko przeżywa równocześnie ze mną. Tą jego autentyczność czuje się na każdym kroku. Zawsze zadziwia mnie jego szybkość analizy moich wyników po wyścigu. Wjeżdżam na metę i po chwili już dostaję całą masę informacji o tym jak to wyglądało w parametrach. Taka opieka trenerska zasługuje na uznanie. Reasumując, Patryk sprawdza się idealnie w roli trenera indywidualnego. Przez te dwa lata nie jestem w stanie doszukać się nawet na siłę, jakiejkolwiek wady w jego pracy. Wprowadził mnie do nieznanego kolarskiego mi świata i prowadził za rękę, krok po kroku realizując moje cele. Nauczył mnie dosłownie wszystkiego. Bardzo doceniam jego pracę i wiele mu zawdzięczam. Spełnił bardzo dużo moich kolarskich marzeń i wiem, że bez jego pomocy byłoby to niemożliwe. Moje wyniki tak naprawdę są jego zasługą.

Widząc zaangażowanie i ogrom pracy jaką wkłada w moje przygotowania, treningi i rozwój, mogę krótko podsumować, że miałam ogromne szczęście trafić na tak mądrego, zaangażowanego, pracowitego, sumiennego i doświadczonego trenera.

Zdjęcie podopiecznego

Małgorzata Kustra-Kapol

Najważniejsze osiągnięcia:

  • 2 kat. - Tatra Road Race HARD 2022
  • 1. kat. - Majka UCI Grand Fondo - Medio Fondo 2022
  • 4. kat. - Nowy Targ Road Challange 2022
  • 4. kat. - Tatra Road Race HARD 2021
  • 1. kat. klas. generalna - Uphill MTB Beskidy 2021

"TRENING to przede wszystkim czas, który musisz poświęcić by osiągnąć zamierzony cel. To godziny ciężkiej pracy, wyrzeczeń i wylanego potu, który sprawia że z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc stajesz się mocniejszy. TRENING to samodyscyplina, praca nie tylko nad mięśniami ale również nad głową i niestety czasem bywa tak, że najzwyczajniej w świecie nie dajemy rady z treningami, zaczyna nas to przerastać, czujemy wciąż zmęczenie, brak progresu, a z czasem krzywdzimy samych siebie. Warto zastanowić się czy nie skorzystać z pomocy TRENERA. Patrycjusz Urbanek to osoba z którą współpracuje od dwóch lat, to wspaniały kolarz i bardzo dobry trener, który ma bogatą historie sportową i w obecnym amatorskim sporcie wie jak trudno osiągnąć sukces. W moim odczuciu Patryk ma niesamowity dar, którym jest wewnętrzny spokój, mogę zawsze na niego liczyć, jego wsparcie dobre słowo bardzo motywuje i dodaje energii do dalszej pracy. Jest niezwykle szczery, drobiazgowy a co najważniejsze dla mnie bardzo komunikatywny. Potrafi doskonale dopasować treningi do indywidualnych potrzeb, kieruje się zdrowym rozsądkiem powtarzając że ..."zdrowie jest najważniejsze"! Gorąco polecam Patryka wszystkim tym, którzy zaczęli swoja przygodę z kolarstwem i szukają trenera, który zrozumie wasze potrzeby, pomoże zrealizować kolarskie marzenia i zawsze znajdzie dla was czas!" - Gocha co rower Kocha

Zdjęcie podopiecznego

Marek Langiewicz

Najważniejsze osiągnięcia:

  • 1. kat. - Beskyd Tour 2023
  • 2. kat. - Beskyd Tour 2022
  • 5. kat. - Tatra Road Race HELL 2022
  • 2. kat. - Milówka Challenge 2022
  • 2. kat. - Europa Starachovice 2021
  • 2. kat. - Road Trophy Pętla Magurska 2021

"Pasję kolarstwa zacząłem realizować dość późno. W wieku 55 lat kupiłem mój pierwszy rower szosowy i zacząłem poznawać od podstaw zasady kolarstwa. Na początku wiedzę czerpałam z książek, filmików na you-tubie i doświadczenia kolegów z klubu do którego się zapisałem. Współpracę z Patrykiem rozpocząłem w czerwcu 2021 roku. Chciałem przygotować się do zawodów Tatra Road Race, które miały się odbyć za 3 miesiące. Moim zdaniem są to najtrudniejsze zawody kolarskie dla amatorów w Polsce i bardzo mi zależało na dobrym starcie. Poprosiłem Patryka o pomoc trenerską w przygotowaniu. Patryk od samego początku wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Zawsze był pomocny, z ogromną wiedzą kolarską i przy tym bardzo kontaktowy. Efekty naszej współpracy przyszły bardzo szybko. W sezonie 2021 stawałem kilkukrotnie na podium, a same zawody Tatra Road Race w dystansie Hell zakończyłem na bardzo dobrej 6 pozycji w kategorii wiekowej. Zadowolony z efektów podjąłem decyzję o dalszej współpracy i w bieżącym roku poprawiłem swoją pozycję na tych zawodach.

Dla mnie Patryk jest prawdziwym mentorem: dzieli się swoim doświadczeniem, daje cenne wskazówki, profesjonalnie przygotowuje plan treningów, oferuje także wsparcie i jest w stanie bardzo skutecznie mnie motywować. Jest bardzo elastyczny i cierpliwy – co w moim przypadku jest bardzo istotne, gdyż często proszę o korektę planu treningów z uwagi na charakter mojej pracy. Bardzo szybko nawiązaliśmy bardzo fajną relację, co bardzo pozytywnie wpłynęło na moje postrzeganie kolarstwa. Najbardziej w Patryku podoba mi się to, że to ja decyduję o moich celach – a On pomaga mi je osiągnąć. Wiem, że nie będę „mistrzem świata” w kolarstwie, ale osiąganie małych sukcesów daje mi wiele satysfakcji. I bardzo lubię tą rozmowę po wyścigu, kiedy mój Trener pyta mnie: Czy jesteś zadowolony ze swojego startu, jazdy?

Zdjęcie podopiecznego

Szymon Bochenek

Najważniejsze osiągnięcia:

  • 1. kat. - Bike Atelier MTB Maraton 2023 - Bielsko-Biała 2023
  • 1. kat. - ROAD MARATON Pętla Beskidzka Istebna 2023
  • 1. OPEN - MTB Kaplicówka Skoczów 2022
  • 1. kat. - Magurka Uphill 2022
  • 3. OPEN 1 kat. - MTB Cup Bieruń 2022
  • 3. kat - Bike Atelier MTB Maraton Rzyki 2022
  • 5 kat. - Bike Atelier MTB Maraton Dąbrowa Górnicza 2022

" Późno zacząłem swoją przygodę ze sportem wytrzymałościowym, ale od zawsze uprawiałem sport codziennie jako równowagę do wysiłku psychicznego w szkole, a teraz pracy, bez tego nie umiem zasnąć. Na początku przygody z kolarstwem wytrzymałościowym myślałem, że im więcej i mocniej będę jeździć tym szybciej dostanę się do czołówki zawodów XC. Oczywiście podejście było błędne, ja przetrenowany, a sezon realnie skończony w połowie lata tzw. epicką bombą. Po roku z pomiarem mocy zdecydowałem się na trenera, który będzie w stanie ułożyć do tych ambicji zrównoważony plan treningowy, pozwalający bez problemu dotrwać z formą do końca sezonu. Na Patryka zdecydowałem się z polecenia znajomego kolarza i współpraca zaczęła się końcem 2020 roku. Pierwszy sezon był ciężki ze względu na kontuzję, ale w tym roku byłem absolutnie w szoku. Forma znacznie odbiegała od tej z lat poprzednich, utrzymała się praktycznie cały sezon, a jeszcze byłem w stanie peakować pod jego koniec na ważniejsze starty. Pozwoliło mi to na zajęcie podium w kategorii na większości zawodów w których startowałem a jedne nawet wygrać open."

Patryk to trener, który nie tylko rozpisuje plan, ale poznaje mocne i słabe strony zawodnika, szuka powodu przez który dany trening lub zawody były gorsze i przede wszystkim układa plany elastycznie, bo jak to w życiu amatora z pracą bywa dynamicznie. Ponadto warto też wspomnieć, że ścigam się w XC i mimo, że Patryk obecnie preferuje szosę, sam zaczynał w MTB i doskonale zna się też na tej dyscyplinie. Szczerze, obecnie nie wyobrażam sobie powrotu do planowania treningów na własną rękę lub zmiany trenera, bo Patryk nie tylko umieszcza treningi na Training Peaksie, jest też dobrym mentorem, pocieszaczem w razie gorszego startu i mam wrażenie że zawsze jest dostępny „pod telefonem”.

Kontakt